Chaos, chaos i czego byś nie szukała znaleźć nie idzie!
Problem z którym ciężko sobie poradzić - bałagan w lakierach.
Jak to zrobić żeby wszystko szło znaleźć nie kopiąc w pudełku z lakierami przez kilkanaście minut?
Muszę przeprowadzić rewolucje.
Na razie wszystko wygląda tragicznie - częściowo to przez brak miejsca.
Wszystko jedno na drugim, układanie nic nie daje bo za małe pudełko, nie ma konkretnego podziału co gdzie leży, a nawet jak już zrobię tam porządek to na drugi dzień i tak wszystko jest rozwalone bo oczywiście potrzebny jest jakiś lakier albo pilnik co potem ciężko wsadzić tak jak było.
Tak to wygląda, przynajmniej to co leży u mnie w pokoju, a reszta rzeczy wala się gdzieś po kątach w całym domu.
Krótko mówiąc: tragedia!
Postępy opisane w kolejnych postach zostawiam waszej ocenie - o ile w ogóle ktoś to czyta... :)